Jednorazowy plastik bywa szkodliwy

Naukowcy zidentyfikowali ponad 3000 potencjalnie szkodliwych chemikaliów, które można znaleźć w opakowaniach żywności i innych materiałach związanych z żywnością, z których dwie trzecie nie miały wcześniej kontaktu z żywnością.

Międzynarodowa grupa naukowców przeanalizowała ponad 1200 badań naukowych, w których zmierzono chemikalia w opakowaniach żywności, sprzęcie do przetwarzania, sztućcach i pojemnikach na żywność wielokrotnego użytku. Raport został opublikowany 19 maja 2022 przez Food Packaging Forum - szwajcarską organizację non-profit. W dokumencie zwrócono uwagę na fakt, że niewiele wiadomo na temat wielu z 3240 chemikaliów zbadanych w tych badaniach lub ich wpływu na ludzi.

Nowa analiza, opublikowana w czasopiśmie "Critical Reviews in Food Science and Nutrition", wynika z rosnących obaw związanych z narażeniem na potencjalnie toksyczne chemikalia w żywności i wodzie. Forum Opakowań Żywności stworzyło przeszukiwalną bazę danych zawierającą chemikalia znajdujące się w opakowaniach i innych produktach, przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Chociaż wiele chemikaliów na liście to znane zagrożenia, takie jak ftalany i PFAS, inne nie zostały odpowiednio zbadane, a ich wpływ na zdrowie jest wciąż niezbadany.

Naukowcy byli zaskoczeni, gdy znaleźli substancje chemiczne w materiałach przeznaczonych do kontaktu z żywnością, o których konsumenci nie mogli mieć żadnej wiedzy. Zaledwie jedna trzecia badanych substancji chemicznych pojawiła się we wcześniej opracowanej bazie danych zawierającej ponad 12 000 substancji chemicznych związanych z produkcją materiałów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Wcześniejsze badania wykazały potencjalnie niebezpieczne „zawsze chemikalia” PFAS w opakowaniach żywności . Te chemikalia zostały powiązane z listą problemów zdrowotnych.

Prawie dwie trzecie badań przeanalizowanych w nowym raporcie dotyczyło chemikaliów w plastiku. "Producenci opakowań często dodają chemikalia, nie znając długoterminowych konsekwencji" - powiedziała Jessica Heiges, doktorantka na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, która bada jednorazowe artykuły spożywcze, takie jak plastik i opakowania, i nie była zaangażowana w raport. Chemikalia „są przerażające, ponieważ nie wiemy, jaki jest ich wpływ”- dodała Heiges. „Najbardziej niepokojący jest ten koktajl chemikaliów, sposób ich wzajemnego oddziaływania. Niektóre z nich utrzymują się w środowisku i w naszych ciałach, gdy je konsumujemy”.

 

"Jest prawdopodobne, że wiele z tych nieznanych chemikaliów jest szkodliwych" - powiedział Alastair Iles, profesor nadzwyczajny na wydziale nauk o środowisku, polityki i zarządzania UC Berkeley, również nie zaangażowany w badania. „Raport podkreśla tylko naszą rażącą ignorancję, jeśli chodzi o chemikalia, na które ludzie są narażeni każdego dnia” – powiedział Iles. „Gdybyśmy nie wiedzieli, że w opakowaniach jest tak wiele chemikaliów, co to mówi o naszej wiedzy o zagrożeniach chemicznych?”

Większość plastiku nie znika, zamiast tego rozpada się na mniejsze kawałki, które odkryto w każdym zakątku globu – zaśmieca nasze ulice, zanieczyszcza ocean i szkodzi dzikiej przyrodzie. Mikroplastiki zostały nawet znalezione w naszej żywności i napojach, potencjalnie narażając nas na niebezpieczne związki i dodatki. Jak wskazują najnowsze badania – większość z nas ma je już w swoich organizmach. To samo tyczy się zwierząt na całym świecie.

Opakowania plastikowe dodawane do zakupów online podczas wysyłki – w tym plastikowe koperty pocztowe, poduszki powietrzne, folia bąbelkowa i styropian – w znacznym stopniu przyczyniają się do tego kryzysu, który coraz bardziej dotyka nas wszystkich. Prawie wszystkie plastikowe opakowania są wyrzucane natychmiast po otwarciu opakowania i nie są ponownie wykorzystywane ani poddawane recyklingowi. Ten plastik zamiast tego trafia na wysypisko śmieci, spala się lub w inny sposób przedostaje do naszego środowiska, gdzie może pozostawać jako zanieczyszczenie przez następne pokolenia. Po co to wszystko? Nie może być inaczej? Nie może być rozsądnie?

Zwłaszcza wraz z rozwojem zakupów online wiemy, że konsumenci chcą alternatywnych opakowań, które nie zanieczyszczają naszego środowiska, nie szkodzą zdrowiu publicznemu ani nie kosztują zasobów społeczności. A może zakazać sklepom wysyłkowym używania plastików w opakowaniach, tym bardziej, że z powodu "pandemii" sprzedaż wysyłkowa wzrosła w ostatnich latach znacząco.

Spożycie mikrodrobin plastiku środowiskowego przez zwierzęta budzi poważne obawy zdrowotne ze względu na ich potencjalny negatywny wpływ na organizmy. Większość spożytych drobin plastiku zostanie wydalona, podczas gdy zagrożenia dla zdrowia zależą w dużej mierze od dynamiki/częstotliwości wydalania. Chociaż zbadano charakterystykę wydalania mikroplastików przez bezkręgowce i ryby, nadal brakuje informacji na temat ich wydalania przez ssaki, zwłaszcza w przypadku mikroplastików włóknistych.

W niedawno przeprowadzonych badaniach na szczurach włókniste i granulowane mikroplastiki i nanoplastiki polimeru nylonowego (poliamid 66, PA66) były eksponowane u próby badawczej drogą doustną w pierwszym dniu. Następnie zachowanie wydalania spożytego PA66 u szczurów zostało określone ilościowo za pomocą ilościowego oznaczenia masy w chromatografii cieczowej z tandemem spektrometria mas (LC-MS-MS) wraz z obserwacją mikroskopową. Chociaż większość spożytego PA66-MP lub PA66-NP została wydalona w ciągu 48 godzin, trzy formy PA66 nie zostały całkowicie usunięte przez szczury nawet po siedmiu dniach wydalania. Oznacza to, że zostały absorbowane przez ich organizmy. Wydalanie PA66 u szczurów zostało dobrze opisane przez model kinetyki pierwszego rzędu, a obliczone okresy półtrwania eliminacji polimeru PA66, które u szczurów wynoszą 19,9 h (włóknisty PA66-MP), 23,7 h (granulowany PA66-MP), i 36,9 h (PA66-NP). Wskazuje to, że szczury wydzielają mniejsze mikroplastiki wolniej niż te większe. Zostało to dodatkowo potwierdzone przez rozkład wielkości cząstek granulowanego PA66-MP obserwowany w kale. Poza tym, około 30% spożytego PA66-NP nie zostało wykrytych w kale, podczas gdy stwierdzono występowanie PA66-NP w surowicy szczura indukowanego przez spożycie PA66-NP. Wskazuje to, że PA66-NP może przejść przez barierę jelitową i przedostać się do krwiobiegu. Dlatego zagrożenia dla zdrowia połykanych posłów, zwłaszcza dla nanoplastików.

Studenci ze Startupu The tire collective właśnie poczynili wielki krok, mający na celu rozwiązanie tego problemu. O tym, że opony się ścierają wiedzą chyba wszyscy ludzie. Ale mało kto zastanawia się nad tym, co się dzieje z pyłem powstającym ze startej opony. Zespół, składający się z czterech studentów z Imperial College London i Royal College of Art, stworzył urządzenie, które mocuje się do opony samochodowej i wykorzystuje elektrostatykę oraz aerodynamikę obracającego się koła do zbierania pyłu z opony podczas jego pylenia.

Zanieczyszczenie spowodowane zużyciem opon może być 1000 razy gorsze niż to, co wydostaje się z układu wydechowego samochodu – jak mówią wyniki badań analizy emisji. Nowy wynalazek czterech zdolnych studentów może usunąć do 60 procent cząstek zużycia opon z dróg. Dodajmy, że Ci młodzi ludzie już stali się sławni ze swoim urządzeniem przed nastaniem "pandemii". Wygrali bowiem prestiżowy konkurs projektowy w Wielkiej Brytanii James Dyson Award w 2020 r. Obecnie ich rewolucyjny projekt stał się jednym ze zwycięzców prestiżowego konkursu Terra Certa Design Lab.

Maski, przyłbice, rękawiczki — te produkty stały się nieodzowną częścią naszego życia, ponieważ staraliśmy się chronić siebie i innych podczas "pandemii", która ostatnio według ministerstw zdrowia wielu krajów, była nieprawdą. "Walka" z wirusem – celebrytą - Covid-19 (wirusem, który był zamiast wszystkich z ponad 100 tysięcy wirusów, które mamy w płucach) przez ostatnie dwa lata doprowadziła do niemal nieuniknionego wzrostu popytu na tworzywa sztuczne jednorazowego użytku, wywierając ogromną presję na i tak już nadmierny problem odpadów z tworzyw sztucznych na świecie.

Pisaliśmy że to samo WHO, które ogłosiło fałszywą pandemię, nakazuje wycofania gumowych rękawiczek... W jednym z raportów oszacowano, że w 2020 r. do oceanu wylądowało około 1,6 miliarda masek. Jak twierdzą wirusolodzy – maseczki nie tyle nie chronią przed wirusami, co noszenie ich przez całe społeczeństwa powoduje wzrost transmisji wirusów, pogorszenie się ogólnego stanu zdrowia i wiele innych skutków ubocznych. Powszechność plastiku jest sama w sobie globalnym problemem zdrowotnym — dwa oddzielne badania opublikowane w 2022 r. wykazały, że mikroplastik we krwi i płucach większości próbek jest pod nadzorem. A WHO za dwa lata ma zamiar ogłosić kolejną "pandemię"...

Rzeczywiście, tworzywa sztuczne odgrywają kluczową rolę w sektorach opieki zdrowotnej i zdrowia publicznego, ale ostatnie badanie pokazuje, że sposób, w jaki przetwarzamy odpady z tworzyw sztucznych, nie nadąża za zwiększonym zapotrzebowaniem na materiał. W szczególności "epicentra pandemiczne" zmagały się z przetwarzaniem odpadów. Badanie opublikowane w PNAS ujawniło, że do sierpnia 2021 r. w 193 krajach wytworzono ponad 8 milionów ton odpadów związanych z "pandemią", z czego ponad 25 000 trafiło do oceanów. Wykorzystując swój ogólny model obiegu MIT, aby określić ilościowo wpływ "pandemii" na problem z tworzywami sztucznymi, naukowcy odkryli, że większość zrzutów tworzyw sztucznych była odpowiedzialna za odpady szpitalne (73%), przy czym większość pochodziła z Azji (72%).